Wszyscy wiemy jak ważna jest odporność dla sportowca. Każde osłabienie organizmu prowadzi do opuszczania treningów, co nie korzystnie wpływa na sukcesy. Istnieją jednak metody, który w pewien sposób zapobiegają zarażeniami infekcji. Jak już ktoś wcześniej powiedział "łatwiej jest zapobiegać niż leczyć", więc w tym artykule wytłumaczę wam pokrótce jak "zapobiegać".
Zacznijmy od źródła. Co chroni nasz organizm przed infekcjami? Układ immunologiczny, dokładnie to białe ciałka krwi zwane leukocytami. To właśnie one chronią nasz przed zarażeniami. Nie zdajemy sobie sprawy, ale każda z tych małych komórek zajmuje się oddzielną funkcją. Naukowcy udowodnili, że wśród naszej "ochronnej armii" istnieje podział podobny jak w prawdziwej armii, występują zwiadowcy, wartownicy, pomocnicy i najsilniejsze komórki, czyli zabójcy. Komórki ochronne w celu ochrony naszego organizmu są w stanie wyprodukować dziesiątki substancji chemicznych. Zastanawiacie się jak rozpoznają "wroga"? Posiadają one wyspecjalizowany "organ bezpieczeństwa" zwany przez biologów receptorami. Ciekawostką może być liczebność białych ciałek krwi. Podczas infekcji szpik kostny potrafi wyprodukować w czasie 1 sekundy aż 640 000 leukocytów! Biorąc pod uwagę, że leukocyty żyją krótko, bo zaledwie kilka dni, te liczby nie robią na nas już tak dużego wrażenia. Wszystko było by doskonałe, gdy by nie my. Tak dokładnie, nasz zły sposób życia doprowadza często do osłabienia naszego systemu immunologicznego, dzięki czemu nasz największy wróg może działać bez przeszkód, bo jak tu walczyć w osłabieniu?
Po tym krótkiej informacji na temat naszego układu obronnego przejdźmy do sedna, czyli jak zapobiegać. Zacznijmy od odżywania. Każdy z nas na pewno wie jak się odżywiać, chodzi mi tu o zasady odżywiania czynnych sportowców, jacy wszyscy jesteśmy. Więc nie będę się tu rozwodził o ilości posiłków itp. Przejdę może od razu do "dodatków", które mogą usprawnić nasz organizm. Zacznijmy od roślin:
- czosnek - ta znana nam wszystkim roślina z filmów o wampirach, wspaniale pobudza nasze komórki ochronne, a dokładnie komórki obronne CD4, które przez to szybciej się dzielą i są bardziej aktywne
- pikantne rośliny (chili, ostra papryka) - już od dawna wiadomo, że pikantne rośliny pobudzają nasz układ immunologiczny, więc jeżeli jest zagrożenie chorobą, zwiększ w swojej diecie ilość ostrej papryki, chili lub innej ostrej przyprawy.
- chińskie grzyby shitake (dostępne w sklepach Chińską żywnością) - ten specyfik z Azji wspaniale pobudza układ immunologiczny, po za tym niektóre siarczki zawarte w tych grzybkach zabijają grzyby chorobotwórcze
- żeń - szeń - legendarna roślina lecznicza medycyny dalekowschodniej ma kojący wpływ na nasz układ ochronny, wzmacnia go i usprawnia poprze zwiększenie zdolności adaptacyjnych, wydzielania wewnętrznego i poziom niektórych hormonów we krwi, pobudzenie czynności serca.
- jeżówka - stymuluje działanie układu odpornościowego, pobudza go do wytwarzania naturalnej substancji antywirusowej interferonu, dostępna jest w aptekach w postaci nalewki
- nalewka z Echinacea - wzmacnia aktywność makrofagów, komórek odpowiedzialnych w dużym stopniu za odpornośc naszego organizmu.
- kasza jaglana - ma właściwości wysuszające i antywirusowe, po prostu wirusy "nie lubią" jaglanej
- olejek sosnowy, lawendowy i cyprysowy - olejki te kojąco wpływają na odporność naszych dróg oddechowy i co za tym idzie gardła i nosa, a konkretnie kojąco wpływają na błonę śluzową gardła i nosa, przez co chronią ją przed wirusami i bakteriami. Nie chodzi tu bynajmniej o spożywanie tych olejków, a o aromaterapię, czyli "wdychanie" zapachów tychże olejków eterycznych.
Nie wolno zapominać również o witaminach i innych substancjach, które w sposób znaczący wpływają na pracę naszego układu immunoligcznego:
- multiwitaminy zawierające beta-karoten, witaminę B6, B12, C, E, kwas foliowy, ryboflawinę, wapń, cynk, magnez i selen wzmacniają nasz układ odpornościowy. Każde dziecko wie, jak ważne są w naszym codziennym życiu witaminy, więc nie zaniedbujmy ich dawkowania. Pamiętajmy jednak, że przedawkowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Często ludzie są przeciwni "braniu witamin i minerałów w tabletkach". Tu kilka przykładów żywności w jakich znajdują się poszczególne witaminy: wit. C - brokuły, sałata, czerwona kapusta, seler, czarna porzeczka. owoce cytrusowe, cebula; wit. E - orzeszki ziemne, olej słonecznikowy, olej sojowy, ziarna słonecznika, pszenica; wit. B6 - drób, ziemniaki, ryby; wit. A i beta karoten - buraki, marchewka, papryka, szpinak, mango, brzoskwinie, morele; żelazo - mięso, groch, ryby; kwas foliowy - truskawki, cytrusy, banany. szpinak, brokuły, szparagi; cynk - mięso, owoce morza; selen - płatki kukurydziane, nabiał, mięso.
glutamina - specyfik znany nam z codziennej suplementacji wspomagającej przyrost masy mięśniowej, wspaniale wpływa na poprawę funkcjonowania naszego układu immunologicznego, immunologicznego konkretnie wpływa na zwiększenie produkcji limfocytów T - komórek odgrywających znaczącą rolę w naszym układzie odpornościowym.
Tyle o odżywianiu, przejdźmy do innej gałęzi wspomagania odporności. Większość was już stosuje już ten sposób zapobiegania infekcji, nawet o tym nie wiedząc. Naukowe badania udowodniły, że ćwiczenia na siłowni, ćwiczenia aerobowe a nawet zwykły spacer usprawniają nasz układ odpornościowy. Dzieje się tak dlatego, że ćwiczenia ruchowe wzmacniają możliwość mnożenia się naszych ochronnych komórek limfocytów, limfocytów także zwiększają gamę istniejących limfocytów - niezbędnych do funkcjonowania naszego układu odpornościowego. Jeden z ostatnich raportów naukowych opublikowanych w "Journal of the American Medical Association" donosi, że osoby, które spacerują 6 razy w miesiącu po 30 minut obciążeni są ryzykiem nagłej śmierci sercowej mniejszym o 44%. W tej grupie co raz rzadziej występują infekcje i stany depresyjne. Można więc powiedzieć, że w tym wypadku sprawdza się powiedzenie "Sport to zdrowie". Nie zapominajmy jednak, że nadmierny wysiłek sportowy może obniżać skuteczność naszego układu immunologicznego, bo słaby organizm to nieodporny organizm. Zbyt duży wysiłek powoduje uwalnianie się substancji o nazwie epinefryna, która upośledza działanie limfocytów. Efekt ten jest zauważalny w ciagu 6 godzin po wyczerpującym wysiłku fizycznym, wtedy jesteśmy najbardziej narażeni na infekcje. Więc po ciężkim treningu siłowym trzeba szczególnie uważać.
Dobrze, wiemy już co i jak jeść, kiedy i ile ćwiczyć, ale nadal nie znamy wszystkiego zapobieganiu infekcji. Największym naszym wrogiem i zarazem nawiedzających każdego, jest wszechobecny w dzisiejszych czasach stres. Na temat stresu napisano wiele książek, a na temat jego zwalczania jeszcze więcej. Nie będę się tu rozpisywał w szczególny sposób na temat stresu, chciałbym wam tylko przekazać, że nasilenie się sytuacji stresogennych powoduje do obniżenia działania naszego systemu immunologicznego. W zwalczaniu stresu dużo mówi się o medytacji i pozytywnym myśleniu. To jedyny rady jakie mogę wam przekazać, rozpisywanie się na temat stresu może spowodować, że ten artykuł będzie musiał zmienić temat.
Teraz kilka informacji o różnej charakterystyce:
- palenie tytoniu powoduje, iż gardło zamiast zająć się bakteriami i wirusami walczy z dymem i substancjami smolistymi. Wiem, że bardzo trudno rzucić palenie, ale przynosi to od razu zauważalne zmiany.
- trzymaj się ciepło - to zdanie często powtarzane w przeszłości przez nasze matki, bardzo dobrze sprawdza się w walce z infekcjami. Gdy jest nam zimno, osłabiamy nasz organizm a zarazem nasz układ odpornościowy, ponieważ organizm większość energii wykorzystuje na wytworzenie ciepła.
- sen - sen jak już wiemy wspaniale wpływa na regenerację, ale również dobrze przespana noc dobrze wpływa na nasz układ ochronny. Układ odpornościowy podlega pewnemu dobowemu rytmowi, który współgra z naszym snem. Niedobór snu zakłóca funkcjonowanie tego układu, obniża produkcje limfocytów limfocytów ich zdolność do podziału, oraz obniża efektywność.
- bańki - doskonale mobilizują układ odpornościowy, umiejętnie postawione zasysają skórę do środka, przez co pękają naczynia krwionośne na plecach (sygnalizuje to spuchnięta i sina skóra), układ odpornościowy traktuje tę krew jak intruza i zaczyna działać, unicestwiając w ten sposób chorobotwórcze wirusy.
- przegrzanie organizmu - może wystąpić w efekcie nadmiaru ciepła doprowadzonego z zewnątrz (np. dłuższe przebywanie zimą w przegrzanych i zbyt suchych pomieszczeniach) lub wytworzonego poprzez ciężką prace lub ćwiczeń. Takie przegrzanie osłabia nasz organizm i przez to nasz system immunologiczny.
- klimatoterapia - wpływa korzystnie na stan miejscowego układ immunologicznego, zabezpieczając drogi oddechowe przed wirusami i bakteriami. Zalecana jest szczególnie osobom z nawrotami chorób dróg oddechowych.
- kąpiel z dodatkiem wyciągów z ziół aromatycznych - nie tylko wąchanie, ale także kąpiel dobrze wpływa na naszą odporność. Taka kąpiel wzmacnia ukrwienie, zwiększa aktywnośc komórek immunologicznych oraz ich aktywnośc. Unoszące się z parą wodną lotne składniki olejków eterycznych działają dezynfekująco, przy tym wiele z nich wchłania się także przez skórę.
Myślę, że ten krótki artykuł o sposobie zapobiegania infekcji w sposób niefarmakologiczny pomoże wam w pewnym stopniu. Wiedza zawarta w tym artykule na pewno przyda wam się w dalszej drodze sportowej.
Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autor podlega sankcjom prawnym i jest karalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz